Na dworze śnieg się nie pokazuję, ale jest tak zimno, że chętnie siedzimy w domu! I choć najchętniej ja wskoczyłabym pod kocyk i popijała gorącą herbatę z cytryną to moje żywiołowe dziecko chce się przecież bawić!!!
Kilka ruchów pędzla sprawia Mai ogromną radość! Jest szczęśliwa!!!! Moczenie rączek w farbie jest dla niej ogromnym przeżyciem
ONA SIĘ ŚMIEJE I JA SIĘ ŚMIEJE!!
Taka twórcza praca wspaniale wpływa na nasz nastrój! Malunki wychodzą kolorowe a Maja chwali się każdą swoją pracą :)
Mogę więc śmiało powiedzieć, że pomalowane fragmenty ściany to już wspomnienie.. Biała kartka, kolorowe farbki, pędzelki i dobry humor wystarczają, by zapewnić dziecku wiele atrakcji :)